Przyjazne bakterie, aminokwasy i enzymy. Zgadza się. To możliwe w przypadku octu. Całkiem możliwe, ponieważ ocet, jakkolwiek kojarzony przez laików ze swoją spirytusową odmianą, może po pierwsze – nie być spirytusowy, a po drugie – posiadać właściwości zdrowotne zgoła obce spirytusowej odmianie. Mowa bowiem o occie jabłkowym, który wykazuje szereg niezwykle cennych właściwości, na czele z tymi wymienionymi na początku. Ale nie tylko, bowiem ocet jabłkowy jest w stanie na przykład skutecznie zwalczać patogeny, a tu już duże COŚ – wiedzą o tym dobrze zorientowani użytkownicy octu jabłkowego. Działa on bardzo pozytywnie w przypadku choroby takiej jak cukrzyca, ponieważ zwiększa wrażliwość organizmu na insulinę. A co nie mniej istotne, ocet jabłkowy jest w stanie utrzymywać zasadowe pH organizmu poprzez właściwości odkwaszające. Rzecz jasna ocet jabłkowy, jak pewnie wielu nawet niezorientowanych wie, jest potężnym sprzymierzeńcem w zwalczaniu otyłości. Nie wspominając już o swoich odkażających właściwościach, które doceniał już Hipokrates.